PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=714149}

Han Solo: Gwiezdne wojny - historie

Solo: A Star Wars Story
6,7 78 109
ocen
6,7 10 1 78109
6,1 37
ocen krytyków
Han Solo: Gwiezdne wojny historie
powrót do forum filmu Han Solo: Gwiezdne wojny - historie

Tak zażenowany na SW nie byłem już naprawdę dawno, film przebił pod względem nagromadzenia głupoty nawet i trzecią część prequeli.
Facepalm z częstotliwością około raz na 3-4 minuty, poczynając od laski Harrelsona, która heroicznie poświęciła się dla skoku na kasę (Chryste Panie), kretyńskie sceny dialogowe między Chewiem a Hanem (Holiday Special się przypomina), czerstwych dowcipów (ktoś powinien oficjalnie zabronić typom pod 70-tkę pisania żartów w scenariuszach), przez KOSZMARNE dialogi (L3-Daenerys: nie wierzyłem w to, co widziałem), i sceny, które były tak idiotyczne, że zamiast wzruszyć, jak to w zamierzeniu miały sprawić, rozśmieszały swoją niedorzecznością (Lando heroicznie wracający po L3 i płaczący nad jej stratą). Czy wyobrażacie sobie, żeby Luke tak płakał nad C-3PO w Imperium?To byłaby głupota kładąca cały film, tak jak i stało się tutaj, a kończąc na wzbudzających jedynie śmiech zażenowania "pomysłach" w trzecim akcie (milion twistów niemal jak w jakiejś parodii, durne, bezcelowe cameo Dartha Maula i najgorsza scena śmierci ever, jak Harrelson płakał, że nie zagra już nigdy na Wakardeonie (po prostu jeden wielki lol, wybuchłem śmiechem jak to usłyszałem).

I proszę tylko, bez komentarzy półmóżdżków, co to lubią się zjeżdżać i punktować w stylu

"Nic nie zrozumiałeś z filmu!
1. Val się poświęciła, bo wiedziała, że bez coaxium i tak ich wszystkich zabiją!
2. Chewie i Han musieli się jakoś zaprzyjaźnić, to było zupełnie najlogiczniejsze w swej logice logiki
3. Dowcipy były najsuprzejsze ty po prostu jesteś starym zgredem
4. L3 ciekawie rozwinęła wątek seksualności robotów w kosmosie, to było wyjątkowo super ciekawe"

i tak dalej i tak dalej. Darujcie sobie te żenujące usprawiedliwienia.Han jest jedną wielką śmierdzącą kupą.

Patty Diphusa

Maul mial powiazania z lowcami nagrod i tym przemytniczym swiatkiem. nie wiadomo co robil między TCW i Rebels, wiec jego obecnosc tutaj jak najbardziej ma sens.

ocenił(a) film na 5
Patty Diphusa

Jak dobrze że nie tylko ja uważam ten film za gniot. Niesamowicie nie angażujące kino

ocenił(a) film na 3
Patty Diphusa

Wszystko ładnie pięknie. Z tym że Epizod 3 jest genialny. Zawiera tylko jedną scenę, która sama w sobie nie jest głupia, tylko dziwnie wygląda. Mianowicie scena gdy Sidious zamraża Mocą Tiina, Kolara i Fisto. Co jak co ale nienachalny motyw zamrażania Mocą był świetnie ukazany w wyciętej scenie z Powrotu Jedi, gdzie Vader "zamraża" Czerwoną Gwardię. W "Zemście" George troszkę tam zaszalał, przez co motyw wygląda dość niepoważnie.

ocenił(a) film na 3
WhiteDemon

Epizod 3 to żenada kładąca cała drugą trylogię na łopatki.
Przemiana Anakina w Vadera została na odpier... zrobiona.

ocenił(a) film na 3
GunMeat

To smutne że prawdopodobnie do końca życia będziesz nawijał podobne brednie. Najpierw radzę uszczknąć trochę psychologii, a potem ewentualnie się wypowiadać o genialnie przedstawionej przez Lucasa postaci z podwójną osobowością.

ocenił(a) film na 3
WhiteDemon

Tak, piękne objawy schizofrenii Lucas przedstawił.
Najpierw krzyczy "nie zabijać bezbronnych", a potem robi rzeź wśród dzieciaków.

ocenił(a) film na 3
GunMeat

Nie ma żadnych wiarygodnych dowodów na to że Vader dokonał rzezi na młodzikach. Holovideo ze Świątyni jest fejkowe, ponieważ pokazuje wnętrze gabinetu Palpatine - a Palpatine miał gabinet w Budynku Senatu, nie w Świątyni Jedi. W dodatku rzekoma rzeź to nic innego jak powolna lekcja fechtunku z Jedi mniej więcej wzrostu Vadera. Młodziki byłyby znacznie niższe.

ocenił(a) film na 3
WhiteDemon

Daj spokój. Już lepiej byś napisała, że "wykonywał rozkazy" ... :D

ocenił(a) film na 3
GunMeat

Nie, tak nie lepiej. Wolę trzymać się prawdy ekranu. :P Objawionej szczerze mówiąc dopiero na ekranie laptopa, tudzież zatrzymywaniu, i cofaniu tejże sceny. Na ekranie TV tego się w zasadzie nie da wyłapać przy normalnym trybie oglądania.

WhiteDemon

Wybacz, ale twierdzenie, że Vader nie zabił tych dzieciaków jest dla mnie naprawdę zasakujące....Film miał PG-13, więc dlatego nie pokazano co wydarzyło się dalej, ale reakcja Vadera i umiejscowienie tej sceny jasno wskazuje, że zabił w świątyni zarówno Jedi, padawanów i młodzików. Ta scena miała pokazać, że Anakin jest już na dobre po ciemnej stronie mocy. Była ona konieczna, aby uzasadnić jego późniejsze zachowanie.

ocenił(a) film na 3
Aigneis

A wolno mi się nie zgodzić, czy to zabronione? ;) Nie przeczę że Lucas sugeruje jakoby Vader miał zamiar wykonać rozkaz Palpatine. Ale czy ostatecznie wykonał go na młodzikach? Według mnie to wcale nie jest pewne, ze względu na "dowody", którymi Lucas zaprzecza pierwszą sugestię. Jak już wspominałam, oglądając holovideo w spowolnieniu wyrażnie widać że Vader nie pojedynkuje się tam z żadnymi młodzikami. Osoby na video są znacznie od nich wyższe. I to naprawdę wygląda jak lekcja fechtunku, spójrz na sposób odbijania ciosów - nie żadna walka na śmierć i życie. Porównaj sobie tr ruchy z padawanem który bił się z klonami przed Senatem gdy przyleciał tam Bail Organa. Przepraszam że zwracam uwagę na takie szczegóły, już tak mam.^^ Poza wszystkim Vader osobiście nie uznawał dzieci za zagrożenie, patrz jego słowa z TESB

WhiteDemon

"ruchy z padawanem który bił się z klonami przed Senatem gdy przyleciał tam Bail Organa."Bail Organa przyleciał do świątyni Jedi .. :)

WhiteDemon

Na nagraniu jest Anakin w świątyni, gdzie walczy z Jedi. Już nie pamiętam, ale na pewno są to znani z "imienia" Jedi (musiałabym poszukać). Natomiast nigdzie nie pokazują nagrania uśmiercania młodzików. Przyczyny wspomniałam w poprzedniej wiadomości. Z reakcji Yody i Obi-Wana jasno wynika, że Anakin i klony zrobili czystkę w świątyni.


Edit: ,,They also found a security hologram that showed Vader killing Cin Drallig and his Padawan students before conferring with Sidious.

ocenił(a) film na 3
Aigneis

Szkoda że sami Yoda z Kenobim dokonali czystki wśród klonów, byleby dostać się do Świątyni. ;l Czyli zakładasz że Yoda i Kenobi są w swej reakcji nieomylni? Cóż. Ja mam zupełnie inne zdanie. Na pewno mylili się w wielu sprawach. Sam Yoda który zaraz po odtworzeniu wiadomości stwierdza że Anakin jest już stracony i należy mu się śmierć - myli się.

WhiteDemon

Akurat co do klonów to się nie dziwię, bo pórbowali ich zabić. W tym momencie wiedzieli, że coś jest nie tak, a w świątyni dopiero odkryli skalę planu unicestwienia Jedi. Wg mnie cała scena, w której Anakin otwiera drzwi, konflikt emocji na jego twarzy, zapalenie miecza świetlnego i strach dzieci jest dla mnie jednoznaczne. Ale oczywiście nie mam nic do Twojej interpretacji, po prostu była dla mnie zaskakująca.

ocenił(a) film na 3
Aigneis

Przecież obaj byli bezpieczni na statku Organy, bez problemu mogli odlecieć. Ale nie, aby pozyskać informacje nie wahali się poucinać klonom x głów. Wybacz, mnie po prostu zawsze powalała ta hipokryzja Kenobiego i Yody. No i jeszcze to że prawie nikt nie zwraca uwagi na ICH grzechy, a były one niemałe.
Jeśli chodzi o nagranie, to osobiście uważam że to kolejny trick Kanclerza. Po obejrzeniu całego serialu Wojen Klonów wiem że jednym z ważniejszych celów Sidiousa było rozbudzenie i podsycanie niesnasków pomiędzy Skywalkerem a resztą Jedi. Chociażby znów, niesławne wrobienie Ahsoki Tano w morderstwo którego nie popełniła. Moim zdaniem ten motyw to takie puszczenie oka do fanów przez Lucasa. Hej! Zobaczcie! Jedi wydali wyrok na niewinną! A może nie był to pierwszy raz?" ;)

Ale zgadzam się co do konfliktu na twarzy Anakina - tyle że o ile pamiętam Luke gdy mówił o tym konflikcie w ojcu był przekonany że ojciec nie będzie potrafił go zabić, i miał rację. Po prostu uważam, że Lucas jest w swej Sadze spójny, i trzeba spojrzeć z perspektywy całej jego star warsowej twórczości.

WhiteDemon

Uwierz, że jestem po Twojej stronie z krytyką Yody, Obi-wana i ogólnie Jedi. Anakin jest moim ulubionym boahterem w uniwersum SW, ale w mojej ocenie faktycznie zamordował te dzieciaki. Co do Yody i Obi-wana - świątynia Jedi była w płomieniach, Yoda czuł w mocy, że dzieje się coś strasznego, Obi-wan dopiero co wrócił po pokonaniu Grieviousa (świątynia to jak dom dla Jedi), więc dla mnie jest oczywiste, że chcieli sprawdzić co się stało w świątyni i pomóc ratować co się dało. Nie wierzę również w to, aby Palpatine miał czas i możliwości na manipulowanie nagraniami. Jakby chciał coś kombinować to raczej uwierzyłabym w usunięcie wszelkich nagrań, tak aby Anakin z zaskoczenia mógł zabić Obi-Wana i resztę Jedi.
Co do Vadera, który nie mógł zabić Luke'a - to zupełnie inny przypadek. W trakcie rozkazu 66 Anakin był przekonany, że tylko przechodząc całkowcie na ciemną stronę będzie w stanie uratować Padme (tak jak mu obiecał Palpatine), więc wykonuje rozkazy mimo rozdarcia wewnętrznego. Natomiast Luke był jego synem, jedyną pozostałością po ukochanej żonie i po nim samym....Dlatego nie mógł go zabić, chciał aby dołączył do niego i wspólnie zabili Palpatine'a.

ocenił(a) film na 3
Aigneis

Ale przecież ja nie twierdzę, że Palpatine manipulował przy nagraniu własnymi rękoma.;) Ba, przecież to morderca w białych rękawiczkach, rzadko brudził sobie rączki osobiście czyjąś krwią. Nie ma opcji by on sam coś majstrował. Ale cóż za problem zlecić to klonom? Przecież wysyłały też fałszywy alarm o zakończeniu wojny! Dlaczego i tamto nagranie nie mogłoby być sfabrykowane, by każdy kto obejrzy uznał Anakina winnym?
Ok, wiesz że bardzo cenię sobie Twoje zdanie, i nie mam zamiaru się wykłócać. Ty zostajesz przy swoim zdaniu, ja zostanę przy swoim. :)

WhiteDemon

Ok, ale co tak naprawdę Palpatine zyskał dzięki manipulowaniu nagraniem? To że Jedi dowiedzieli się, że Anakin przeszedł na ciemną stronę? W mojej ocenie to już wolałby utrzymać to jak najdłużej w tajemnicy, tak aby móc wykorzystać Anakina do ataku z zaskoczenia.

Nie jest moim celem zmiana Twojego zdania, a jedynie wymiana poglądów :)

ocenił(a) film na 3
Aigneis

Jak to co zyskał? To że Padme zwątpiła w swego męża, to że Kenobi ma go za zabójcę młodzików. Palpatine tak zgrabnie i długo manipulował Skywalkerem że ten uwierzył iż wszyscy się od niego odwrocili. Władca Ciemności, idealny Sith sprawił że Wybraniec został zupełnie sam, i że jest on mu jedyną bliską osobą jaka w kosmosie mu została. Heh, może w filmach tego nie widać, ale Anakin jest trochę jak Pierścień Jedyny z Władcy Pierscieni. -^^ Po czyjej opowie się stronie ten zyskuje ogromną siłę sprawczą. Co widać po samym Palpatine który przez tyle lat był nietykalny, dopóki właśnie Anakin zdecydował się stanąć po stronie synka.

WhiteDemon

Ok, faktycznie nie spojrzałam na to ze strony pozostawienia Anakina samemu sobie. Mimo to dalej uważam, że nagranie walki z Jedi i uśmiercenie dzieciaków miało miejsce :)

ocenił(a) film na 3
Aigneis

Spoko. :) Jakoś to przeżyję. ;)
.PS. Heh, też twierdzę że nagranie miało miejsce, ale nie zawiera sceny mordu. Dobra, już buzia na kłódkę. ;)

ocenił(a) film na 3
Aigneis

Ech, mimo wszystko mam nadzieję że nie zestresowałam Cię jakoś tą teorią. ;) Z doświadczenia wiem że są osoby w fandomie którzy bardzo się tym punktem widzenia denerwują, Moc raczy wiedzieć czemu.
Nie wiem czemu kogoś irytuje zwracanie uwagę na szczegóły i logiczne myślenie, ale cóż.XD

WhiteDemon

Nie mam nic do Twojej opinii, po prostu wyraziłam moje zaskoczenie, bo pierwszy raz się spotkałam z taką interpretacją tej sceny. Zazwyczaj widzę jak hejterzy Prequeli naskakują na Anakina, że jest dzieciobójcą co ma wskazywać jaki z niego okropny i zły do szpiku kości człowiek. Wg mnie to była oczywista scena i tylko ze względu na PG nie widzimy jak Anakin sieka młodzików. Poza tym to jednak film familiny i Lucas na pewno nie chciał poakzywać uśmiercania dzieci.

ocenił(a) film na 3
Aigneis

Ależ Lucas pokazał uśmiercenie młodego padawana, zobacz wspomniana przeze mnie scena z Bailem Organą.
Cóż. Wg mnie to co oczywiste to to, że Vader w epizodzie 3 jest niesamowicie rozchwiany emocjonalnie, niepewny co robić, przeżarty swoimi lękami i co rusz zmienia kierunek działania. Oraz zdanie. Gdyby samo włączenie przez niego miecza, czy nawet zamachanie nim komuś przed nosem miało oznaczać pewną śmierć, to Palpatine byłby już martwy.

WhiteDemon

W mojej ocenie śmierć Padawana w wieku powiedzmy 14lat po heroicznej walce to zupełnie co innego niż pokazanie jak główny bohater morduje z zimną krwią cały pokój niewyszkolonych, ledwo odrastających od ziemi młodzików. Samo umiejscowienie tej sceny też jest jednoznaczne. Widzimy jak przy wziosłej, pięknej i tragicznej muzyce giną Jedi, Padawani, no i wtedy widzimy jak Anakin wchodzi do pokoju z przerażonymi młodzikami. Naprawdę uważasz, że po scenie zapalenia miecza świetlnego Anakin nagle mówi do dzieciaków - uciekajcie i nie oglądajcie się za siebie? Świątynia była opanowana przez klony, więc tak czy inaczej czekała ich śmierć. Dlatego sądzę, że Lucas chciał pokazać jak daleko posunął się Anakin w stronę ciemnej strony, że popełnił coś co ostatecznie przekreśla jego szansę odwrotu. Poza tym po tej scenie Anakin wraca do swojej ciężarnej żony i ta scena robi ogromne wrażenie, bo przed chwilą zrobił czystkę w świątyni, a tu monotonnym głosem rozmawia z Padme i mówi, że się o nią martwił....Ta scena zawsze przyprawia mnie o dreszcze.

ocenił(a) film na 3
Aigneis

Możesz się śmiać ale tak. Dokladnie tak uważam. AnakinVader Lucasa ( bo jest jeszcze wersja demoniczna z EU, której można zarzucić multum więcej niż oryginałowi twórcy) ten którego "znam" z prequeli, wojen klonów i OT prędzej kazałby dzueciarni zmykać niż byłby zdolny je zabić.

Cóż, mnie też ta scena przyprawia o dreszcze. Samo to że on tam polazł, patrzył na tyle śmierci i nie zrobił nic. A Padme nie jest tego świadoma. Koszmar :(( Ciemna Strona strasznie go wypaczyła, nie przeczę. Ale sądzę że nie aż tak, jak to się zwykło popularnie przyjmować.

WhiteDemon

Nie mam zamiaru się śmiać - nie jestem typem rozmówcy, który będzie ubliżał czy atakował dysputantów :) Tak jak wspominałam - w mojej ocenie ta scena miała przypieczętować los Anakina, bo zrobił coś do czego jako Anakin którego znamy nigdy by się nie posunął. W mojej osbistej interpretacji był to moment, w którym naprawdę stał się Vaderem. Później już tylko na Mustafar na chwilę wrócił Anakin, gdy zdał sobie sprawę co zrobił....ale generalnie już był stracony.

ocenił(a) film na 3
Aigneis

Wieeem, zdążyłam zauważyć że nie jesteś osobą która tak by się zachowywała, a co bardzo sobie cenię. Tak mi się tylko "powiedziało". ;)

Heh, powiem Ci że kiedyś miałam bardzo podobną interpretację do Twojej. To się u mnie zmieniło. Dziś np. uważam że pernamentną cechą Anakina/Vadera jest jego "nieświadoma" dwoistość. Bo np. taki Palpatine też jest dwoisty, jednak on zupełnie świadomie manipuluje swoim wuzerunkiem, ukazując się społeczeństwu jako "dobry wujek". Zaś u AnakinaVadera, który moim zdaniem jest po prostu persinifikacją Dwóch Stron Mocy, który to nieustannie przeżywa konflikt wewnętrzny. Ponieważ te dwie siły nieustannie walczą pomiędzy sobą o kontrolę nad ciałem Wybrańca. W mojej ocenie "Vader" nie zaczyna się w momencie założenia maski. On tak naprawdę pojawia się o wiele wcześniej. A zważywszy na hm, nienaturalne pochodzenie Skywalkera, mam podejrzenie że Vader jest cieniem Anakina od początku, ciężarem który musi nosić od urodzenia, a z czego nie zdawał sobie sprawy. Tak jakby mieszkały w nim dwie osoby, w jednym ciele. Dopiero jako Duch w Mocy zostaje prawdziwie "scalony", jest jeden.

WhiteDemon

Może Cię zaskoczę, ale też jestem za interpretacją Anakina jako ucieleśnienie dwóch stron Mocy. W końcu był Wybrańcem zrodzonym z Mocy, poza tym cały arc na Mortis również na to wskazuje. Sama scena założenia maski jest jedynie symboliczna, bo on sam zawsze miał w sobie zarówno dobrą jak i złą stronę Mocy. Dopóki miał przy sobie osoby, które szczerze go kochały to do głosu dochodziła jasna strona, a w momencie gdy wszystkich stracił zdominowała go ciemna strona. Całe jego życie determinowane było skrajnymi emocjami - jak kochał to dosłowanie na zabój, jak nienawidził to był w stanie zamordować kogo popadnie.

ocenił(a) film na 3
Aigneis

Ojej, jak bardzo mi się podoba ten Twój koment. <3
Mimo że nie do końca się z nim zgadzam, ale to już mniejsza... Strasznie fajnie że jeszcze ktoś widzi Dwoistość tego skubañca. ;)

ocenił(a) film na 3
GunMeat

Swoją drogą...z tą schizofrenią to całkiem byłeś blisko. :P Skywalker ma zaburzenie osobowości chwiejnej emocjonalnie, inaczej nazywane borderline. Jest podręcznikowym przykładem, na którym uczą się francuscy studenci psychiatrii.

ocenił(a) film na 3
WhiteDemon

Tylko, że film tego nie pokazuje.
Nagle mu odbija i nie wiadomo czemu daje d... sithowi.

ocenił(a) film na 3
GunMeat

Film bardzo dokładnie pokazuje rozchwianie emocjonalne Skywalkera. Gładkie przechodzenie z jednej skrajnej emocji w drugą w przeciągu kilku sekund. Ciągła nieprzewidywalność. Ba, ukazuje to nie tylko Zemsta Sithów ale też Atak klonów. Praktycznie w każdej scenie, każdym dialogu, reakcji postaci Lucas podkreśla niezaprzeczalną dla uważnego obserwatora dwoistość i rozchwianie Anakina/Vadera. Przykłady?
Gdy czeka aż Amidala się spakuje - najpierw chwali Obi - Wana, podkreślając że jest mądry jak Yoda/wydaje się być zadowolony że ten go uczy (jasna strona -odzywa się wdzięczny Anakin/za chwilę ulega frustracji i twierdzi, że Obi go nie rozumie.(ciemna strona - odzywa się rozżalony i wściekły mroczny pasażer, Vader).
Gdy medytuje, okazuje się że ta "postawa spokoju" (jasna strona) jest chwilowa, po chwili się przyznaje że zżera go lęk o życie torturowanej mamy, której ktoś zadaje potworny ból.(ciemna strona)
Gdy trafia do obozu Tuskenów, w jednej scenie następuje diametralna zmiana w jego zachowaniu. Najpierw żegna się z matką, okazuje drugiej osobie miłość, (jasna strona) czule całuje ją po rękach, płacze, zamyka jej powieki gdy orientuje się że Shmi z powodu miesiąca tortur umiera. By po chwili wpaść w niepohamowaną złość (ciemna strona) i poucinać łby dwóm stojącym na zewnątrz strażnikom.
Takich scen jest cała masa. Jest motyw gdy w 3 epizodzie Skywalker np. siedzi z żoną na kanapie. Gładzi jej ciężarny brzuszek. (Jasna strona, okazywanie uczucia). Potem zaczyna gadkę że nie podoba mu się polityka Jedi. Padme na to że może są po złej stronie. Nastrój Skywalkera się zmienia, z rozżalonego robi się wręcz gniewny - "mówisz jak separatystka" - nawet macha Amidali palcem przed nosem (ciemna strona, identyczny gest wykonuje w Nowej Nadziei, nazywając Leię zdrajczynią i członkiem Rebelii. ) i "ucieka" od niej. Po tym gdy Padme łagodzi sytuacje przypominając mężowi dobre szczęśliwe chwile, jego nastrój znów się zmienia, i wtedy przytula Padme. Przy Palpatine, najpierw mu się spowiada, potem rozżalony wyciąga miecz, grożąc mu. Decyduje się naskarzyć na niego Radzie. Biegnie do Windu. Gdy ten każe mu czekać czeka. (Jakieś 5 minut^^ bo dostaje znów omamów) biegnie z powrotem. Itd itd.
Na Mustafarze ten sam motyw. Do Padme. Najpierw całuski, przytulanki. (Czułość, jasna strona) Potem niemoralne propozycje (a może byśmy sobie tak razem pożądzili?) Gdy słyszy odpowiedź odmowną dochodzi do wniosku że Padme już go nie kocha, nie chce, i dostaje szału. (Ciemna strona). No przecież te rozchwianie emocjonalne Skywalkera Seniora jest jak w pysk strzelił. Wybraniec ma dwie dusze w jednym ciele , jedną świetlistą drugą mroczną. I to jest przez Lucasa pokazywane cały czas. W kółko. Nie wiem jak można tego nie zauważyć.;)

ocenił(a) film na 3
WhiteDemon

Kobieto, co ty wiesz o wahaniach nastrojów :)
Wymieniasz jakieś głupstewka.
Anakin to był wyjątkowo zdolny młodzieniec, który odniósł sukces pod każdym względem.
Dowcipkował, popisywał się, do matki nie tęsknił.

ocenił(a) film na 3
GunMeat

Yyy, co Ty bredzisz? Jaki sukces? Spalenie żywcem i utrata wszystkich kończyn to dla Ciebie "sukces pod każdym względem"?
Widać że nawet prequeli nie oglądałeś.^^
Dzizas,co to jest za fandom to ja nie mam pojęcia, same "asy".

ocenił(a) film na 3
WhiteDemon

Spalenie i utrata kończyn, to było już po przejściu na ciemną stronę. Chyba nie rozumiesz zupełnie o co chodzi.
Chodzi o to dlaczego przeszedł na stronę Sith.
Tu nie ma żadnego uzasadnienia.

ocenił(a) film na 3
GunMeat

Ekhem, wiesz co. Nie chcę cię obrazić, człowieku. Po prostu zaakceptuję fakt, jak bardzo nasze rozumienie tematu się różni.
Dla mnie prostackie podejście nie ma w tym przypadku racji bytu.
Anakin/Vader nie przeszedł na stronę Sith. Był świadkiem i uznał że Jedi mają zamiar dokonać zamachu stanu. Zamordować Kanclerza, tylko dlatego że przyznał się do tego, że zna tajemnice Sithów. Dam sobie uciąć paznokieć, że dla Anakina ważne było to, że Jedi chcą ukatrupić jego dobrego przyjaciela. Kogoś, kto w przeciwieñstwie do Rady Jedi nigdy go nie odrzucił. Nigdy nie okazał mu pogardy. Nigdy nie uznał go za jakieś niechciane, niebezpieczne dziwo, jak zrobili to "świątobliwi" Jedi już na wstępie. Oznajmiając 9 letniemu malcowi, który całe swe dzieciństwo przeżył w niewoli z ładunkiem wybuchowym, będąc traktowany jak sługa czy zwykły droid; że ma "wyp...." bo oni, bohaterowie z dzieciństwa, się go boją, sami z hipokryzją zarzucając dzuecku lęk, i tęsknotę za mamą. Jedi próbowali na jego oczach zamordować kogoś, kto zawsze go wspierał, i nigdy nie powiedział mu złego słowa. Palpatine był dla chłopaka czystą dobrocią, przy której mógł znaleźć ukojenie. A czego w żaden sposób nie można powiedzieć o Jedi, z których prawie każdy z nich uważał się za lepszego; i gardził Anakinem, wiecznke wytykając mu najdrobniejszy błąd, i to jak bardzo różni się od innych Jedi. Czy to jest tak cholernie dziwne; że pod wpływem bardzo silnego stresu. Po traumach życiowych jakimi było np..odejście osób ukochanych, do których chłopak był bardzo przywiązany(Qui Gon, matka, Ahsoka, chłopaki z jego oddziału 501), traumach wojennych, nie należy zapominać że Skywalker był generałem i weteranem wojennym. Po masie wielu strasznych przeżyć, w końcu jego psychika się załamała kompletnie, a Palpatinowi było tak łatwo nim manipulować?
Zresztą, to jest te prostsze wyjaśnienie zjawisk stricte zewnetrznych. Są jeszcze wewnętrzne. Chyba zapominasz że Skywalker to istota biologicznie rozstrojona. Jego organizm zawiera ogromną nadwyżkę i nadmiar bakterii. Żadna inna istota nie posiada takiego inbalansu "komórkowego". Ilość midichlorianów przekracza wszelkie znane normy. Jego zaburzenia - ciągoty zarówno do Jasnej jak i Ciemnej Strony- którymi był wiecznie rozrywany, są wyjaśnione przez Lucasa nawet biologicznie.

ocenił(a) film na 3
GunMeat

A do matki tęsknił za każdym razem jak przyłożył łepek do poduszki. On od momentu rozłąki ze Shmi prawie nie śpi..a gdy tylko zaśnie zaraz śni mu się jakiś koszmar z matką. Z którego się budzi zlany potem. Dopiero pozniej to Padme zajmuje w tych koszmarach miejsce matki.
https://youtu.be/fOrwTSj6qb8

ocenił(a) film na 3
WhiteDemon

Kobieto, każdy człowiek ma jakieś koszmary od czasu do czasu. Anakin jako dziecko zbudował robota, wygrał wyścigi.
Jako padawan często razem kpił ze swego mistrza Obi-wana i robił "cuda" na jakie tamtemu nie starczało odwagi. Ma piękną wyjątkową kobietę. I jakoś nie widać by ktoś zabraniał mu widzieć się z matką. A szwędał się po całej galaktyce. Nie widać też by rada Jedi robiła mu cokolwiek "na złość".

ocenił(a) film na 3
GunMeat

Nie miał też żadnych powodów by mścić się na radzie Jedi i chyba był na tyle inteligentny by nie wierzyć na słowo, że jakiś Sith umie przywracać zmarłych do życia.
Dlatego jego sylwetka psychologiczna jest niezgodna z jego czynami. Jego przejście na ciemną stronę zrobione byle jak, na odpierd...l i tyle.

ocenił(a) film na 3
GunMeat

Jakąś usunięta scenę podajesz - tego bzdetu nie było w filmie.
Gdyby cierpiał na bezsenność, to ledwo by się trzymał na nogach.

ocenił(a) film na 3
GunMeat

To nie jest żaden bzdet, a prawilna scena usunięta mądralo.
Absolutnie spójna. Która ma oglądającemu uświadomić, że Anakin nie ma koszmarów od czasu do czasu. On ma je nieustannie, od momentu jak matka odesłała go z Jedi.
Zapominasz chyba że Skywalker to Wybraniec, żródło niewyobrażalnej Mocy zamknięte w miniaturowej ludzkiej powłoce. Którego nie unicestwiła nawet kąpiel w żywej lawie. Bądź co bądź, SW to nie dokument. Dlatego Wybraniec może cierpieć na bezsenność od wielu wielu lat, a mimo to "jakoś" funkcjonować. Ale chyba sam przyznasz, że jego psychika nie pracowała najlepiej, nawet jeśli z wyglądu wyglądał dobrze.

ocenił(a) film na 3
GunMeat

Jak ci to prościej wytłumaczyć?
Z tym borderline... Choć Lucasowy Anakin/Vader w moim odczuciu ewidentnie ma nie tylko to. W Zemście Sithów zaprezentowany jest rozpad osobowości/rozdwojenie jażni. To coś takiego, że fizycznie dorosła osoba jest emocjonalnie na poziomie małego dziecka. Moim zdaniem Anakina/Vadera cechuje tzw. czarno-białe widzenie świata. Nie jest zdolny do widzenia rzeczywistości w odcieniach "szarych". Dla niego ktoś jest albo "dobry", albo "zły". Nie widzi środka, jak małe dzieci. Nie wiem, zaobserwowałeś kiedyś reakcje małego dziecka? Ono potrafi w jednej minucie przytulić się do mamy i powiedzieć "kocham Cię", a po kilku następnych, gdy jakieś - dla nas dorosłych nieistotna drobnostka - zdarzenie wyprowadzi je z równowagi, może np. wściec się, podbiec i nie wiem, nawet walnąć mamę z piąchy, krzycząc że "jesteś brzydka!!".
Z Anakinem jest tak samo. Jego zachowanie na Mustafarze, (i nie tylko,) to ewidentny przykład. No z tą różnicą, że małe dziecko w zasadzie trudno żeby zrobiło dorosłej osobie rzeczywistą krzywdę, nawet gdy użyje przemocy. A Anakin-Vader to fizycznie wielki dziad, do tego z hiper mocami, i gdy on traci kontrolę nad swoimi silnymi emocjami, i użyje na kimś przemocy, no to skutki niestety często są opłakane.

ocenił(a) film na 3
WhiteDemon

Nie żadne dramatyczne rozdwojenie jaźni, ale "cudowne dziecko", pupilek Obi-Wana i nieco fochów nastolatka, który z wszystkiego wychodzi bez szwanku.
Tak wygląda zarys psychologiczny Anakina.
Gdyby Palpatine przekonywal, go że wśród Sithów czeka go niebywała kariera, której nie dostąpi wśród zakonu Jedi, to może zdrada wyglądałaby realnie. Ale niczego takiego nie ma.
Palpatine bez sensu ujawnia kim jest i dalsze wydarzenia też bez sensu.
To sztuczne, naciągane - zupełnie bez podkładu psychologicznego.

ocenił(a) film na 3
GunMeat

Człowieku, przecież ty masz o psychologii zerowe pojęcie. Sorry, ale dalsza dyskusja nie ma najmniejszego sensu. Dziękuję i dobranoc.

ocenił(a) film na 10
WhiteDemon

aleś mu przygadała brawo

ocenił(a) film na 4
WhiteDemon

No tak najlepiej na sensowne argumenty odpowiedzieć że ktoś ma zerowe pojęcie psychologii. Przecież te twoje brednie o Anakinie to jakaś parodia, a psychologia nie polega na niedopuszczaniu do siebie sensownych argumentów. Ewidentna scena gdzie wchodzi do świątyni Jedi, odpala przy dzieciach swój miecz, a potem Padme jest przerażona tym co zrobił. Nawet debil by to odpowiednio zinterpretował, a nie doszukiwałby się drugiego dna. Absolutnie zgadzam się z Gun Meatem przejście Anakina na ciemną stronę było naciągane do granic absurdu.

ocenił(a) film na 3
rafka30

Gratuluję, wniosłaś do dyskusji dokładne zero, good for youXD
To że masz problem z tym że ktoś zwraca baczną uwagę na szczegóły...

ocenił(a) film na 3
GunMeat

I tu nie ma nic nagle. Darkside (Vader) jest "widoczny" w Anakinie od dawien dawna. Ba, przecież nawet w Mrocznym Widmie Windu z Yodą i Kenobim drą mordę że dzieciak niebezpieczny, przeżarty lękami itd.
Co prawda, Lucas to facet subtelny, i tego jakoś łopatologicznie nie wykłada. Chociaż w serialu animowanym, przez niego osobiście koordynowanym i dopieszczanym, jest to ładnie rozrysowane.
https://youtu.be/groYO_51bwY
I nawet słychać Vadera w odpowiednim momencie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones