Był wizją schizofrenika w Pięknym Umyśle, pokazał goły tyłeczek w obłędnym rycerzu. Mimo że miał role drugoplanowe naprawdę rzuca się w oczy. Po prostu ma to coś.
najbardziej go lubię w Pięknym Umyśle, genialna rola. uwielbiam sposób, w jaki mówi. i kocham doktora z Master&Commander :D
eteryczny, niebieskooki, niesamowity w Gangster nr.1 i Dogville....wysoki anglik z powalającym akcentem. nigdy nie widziałam tak brzydkiego mężczyzny, który tak by na mnie działał. świetny do złych charakterów, ten sam kaliber osoby i aktorstwa co Malcolm McDowell
Hej, bez przesady, może on nie jest jakiejś powalającej urody, ale brzydki też nie jest. Mnie osobiście blondyni się nie podobają, ale Paul ma to znane z legend "coś" :). I też kocham sposób, w jaki mówi, taki wyluzowany, ale inteligentny, nie cwaniakowaty. Dobry aktor poza tym :)
Paul jest raczej rudy, a do jego urody, to on nie jest ładny, ale za to cholernie przystojny. I do tego to jego spojrzenie niebieskich oczu.....
Ej skoro już się rozwodzimy nad tym tematem to on jest raczej rudawy... a to czy jest przystojny to zależy od gustu, mi np bardzo się podoba bo ja lubie taka "brytyjską' urodę.
rudy? one jest typowym jasnym blondynem z piegami, jest bardzo ładny, ma regularne rysy twarzy, kształtne usta i uszy, jest taki angielski
zastanawiam się czy ta dyskusja do czegos prowadzi...
Świetny w Kodzie. Świetny, chociaż film marny. Właściwie obejrzałam go tylko dla Mc Kellena i Bettany'ego, bo nawet Hanks i Reno jakoś giną.