Póki co tragedia. Masakra. Nie da się tego oglądać. Oglądanie tych dwóch odc było bolesne.
Wiem że to specjalnie tak wystylizowane a'la sitcom z lat 60tych, suchy humor i śmiech z taśmy itp. ale w 2021 nie da się na to patrzeć.

Wiadomo że Hydra ich złapała i robi na nich eksperymenty, wielce mi tam

Zgadzam sie w zupełności, jeszcze czarnobiałe... jakoś do mnie to nie przemawia. Z tego hit nie bedzie

A musi być hit? Recki są bardzo pozytywne w USA i wcale sie nie dziwię, bo twórcy oddali hołd starym sitcomom w pierwszych odcinkach co wyszło doskonale (właśnie skończyłem 2 odcinek). Oczywiście każdemu nie musi to przypasować, ale doceniam WV za to, że MCU się rozwija, w serialach idą w stronę, którą raczej by w kinowym MCU nie zrobili. Czasami zdarzały się eksperymenty, jak Thor Ragnarok, ale w serialach mogą zrobić coś więcej, coś innego, co w kinie by nie przeszło i za to mają szacunek. I żałuję jedynię żę pewnie gdzieś w połowie sezonu nastąpi powrót do typowego MCU, co nie oznacza że będzie źle, ale chciałbym więcej takiej zabawy formą jak w pierwszych dwóch odcinkach.

W doopie mam recki. Serial tragiczny. Zabawa z formą bezproduktywna - widziałem milion seriali które robiły to lepiej

To czy zabawa formą jest bezproduktywna to będziesz mógł powiedzieć jak obejrzysz całość, bo tak naprawdę obejrzałeś dopiero 2 odcinki z 9, czyli nawet nie połowę serialu, więc nie wiesz jak będzie dalej. A jakie widziałeś seriale które bawią się lepiej formą jak WV? Chętnie sprawdzę, choć jedyny jaki kojarzę tak na szybko to Legion.

Scrubs, 12 małp, Rick i Morty to tak na szybko

Już chciałam napisać Legion, :P Ale IMO najlepszy Marvelowy twór od czasów Legiona.

To nie jest film a serial, i nawet przy małej ilości odcinków, w tym przypadku dziewięciu i krótszych, to fabuła inaczej w serialach jest prowadzona, dłużej trwa rozstawianie pionków jak w filmach. Tak naprawdę pierwsze 2 odcinki to nie jest nawet cały akt I, jeśli uznać że jak w filmach, czyli odcinki 1-3 to akt I, odcinki 4-6 akt II, a epizody 7-9 akt III, więc dopiero obejrzałeś niecały pierwszy akt.

W pełni się zgadzam cieszę się, że marvel idzie w stronę seriali nie tylko filmów, coraz bardziej rozszerzają swoje uniwersum.
Rozumieniem ze dla niektórych tempo akcji jest powolne, ale o to w tym chodzi dopiero w 6,7 odcinku akcja nabierze tempa.

Też się zgadzam, to nie jest film, a serial, i nawet przy mniejszej ilości odcinków i krótszych, to fabuła inaczej w serialach jest prowadzona, dłużej trwa rozstawianie pionków. Tak naprawdę pierwsze 2 odcinki to nie jest nawet cały akt I, jeśli uznać że jak w filmach, czyli odcinki 1-3 to akt I, odcinki 4-6 akt II, a epizody 7-9 akt III.

Wcale mnie to nie przekonuje. Dla mnie to jest gniot. Humor który, jej porostu głupi, nawet nie śmieszy, czarnobiały? nie no prosze... Oglądałem to z zażenowaniem i wystarczą mi dwa odcinki zeby go skreślić

No niestety nie trafiłeś, to nie Hydra :)

Skąd wiesz? Bo w komiksach było inaczej? Z resztą nieważne, i tak się dowiemy za 5 odcinków tej męczarni

jak się tak strasznie męczysz to nie oglądaj :) wielce mi co

S.W.O.R.D

dokładnie SWORD ! pewnie próbuje ją wyciągnąć z mydlanej bańki !

Pierwsze dwa odcinki są stylizowane na sitcomy z lat 50 a śmiech nie jest z taśmy tylko te dwa odcikni byly nagrywane razem z publicznoscia na widowni

Moim daniem świetny pomysł. Nie rozumiem co komu przeszkadza, że 2 odcinki są czarno-białe? W skali całego 9-cio odcinkowego serialu to nawet nie jest pełna godzina. Zresztą pewnie dlatego puścili te 2 od razu, żeby czymś takim zacząć, a za tydz dostaniemy już obraz w kolorze. Jakby 2 tyg były odcinki bez koloru, to jeszcze bym zrozumiał krytykę.

Nie chodzi o kolry czy proporcje obrazu, a o to że serial stoi w miejscu i nie ma nic do zaoferowania oprócz archaicznych żartów. Na ten moment oceniam jako dno totalne

Jak to nie ma nic do zaoferowania? Jest masa ukrytych tropów w dialogach, kostiumach, rekwizytach i scenografii. Klimat komediowo przenika się z czającym się w tle niepokojem. Z czasem wszystko złoży się do kupy i nabierze większego sensu.

Nie ma sensu rozmawiać z osobą, która nie czai klimatu i oczekiwała wybuchów i akcji jak w Avengersach. Serial na razie kapitalny.

Póki co tragedia jest to że ktoś ma zawezone horyzonty percepcji A swoje opinie wypisuje schematem im więcej efektów i napieprzania tym lepiej. Żałosne

Nie. Takie Lighthouse mi się podobało bo kwadratowe proporcje i czarno biały obraz pasowały. Lubię eksperymenty w serialach (np. w Scrubs był genialny odcinek gdzie pacjentka miała raka mózgu i wydawało jej się że wszyscy do niej śpiewają więc cały odcinek był musicalem) ale to co tutaj zaprezentowali do mnie ( fana) mcu nie trafi. Pomysł był ok, wykonanie już nie

Love and monster 10 ? Nie mam pytan stary :D ale CP2077 dobry. A co do WV. Nie bylem przekonany a siadlo. Czekam na wiecej

Tamten film ma Vibe młodego Spielberga

Jak dla mnie rewelka, klimat, humor i sarkazm, czekam na więcej !

gdzie oglądałeś?

Pierwszy odcinek ściągnąłem, drugi obejrzałem na alltube, oba w oryginale bo napisów też chyba jeszcze nie ma ;]

nie ma, nie ma. Liczyłem, że gdzieś po polsku znalazłeś :)

Pewnie pojawią się jutro bądź za kilka dni ;)

Już są napisy ^^

gdzie mozna je pobrać ?

jeśli nadal szukasz to tutaj są polskie napisy : http://www.elsubtitle.com/title/tt9140560/

Świetne! Mega jara mnie to, że idą w SWORD. Marzy mi się Abigail Brand. Ale im bardziej by poszli w House of M tym bardziej bym była szczęśliwa, choć mutanci na tym etapie to marzenie ściętej głowy... Chyba, że zasugerowani tylko.

Ja na drugim odcinku miałem dość, szczególnie przy scenie z pokazem talentów, masakrycznie wydłużona i powtarzany w kółko ten sam gag. Możliwe, że tak wyglądały sceny w sitcomach lat 50 i 60 no ale do mnie to nie trafia. Mam wrażenie, że wystarczyłby jeden odcinek w takiej formie, w drugim przejście do kolejnej epoki telewizji i takie dalsze przejścia co odcinek niż dłuższe siedzenie w jednej konwencji

1 odcinek to serial z lat 50, drugi z lat 60. Stylizacja trochę się zmieniła i nawet ich dom w środku wygląda inaczej. W 3 odcinku przejdziemy pewnie do lat 70 i co odcinek kolejną dekadę do przodu. Dla mnie super pomysł.

Gdzie oglądałeś, masz vpn?

Spoilery!!!!
Ostatnio taką zabawę formą widziałem w Buffy postrach wampirów, były odcinki bez dźwięku, musicalowe, ale tutaj cała fabuła się na tym opiera. Skoro pierwszy odcinek to lata 50, drugi 60. W trzecim dojdzie kolor lata 70. To zostają 80,90.2000,2010,2020 i finał. Ale to tylko hipoteza. W pierwszym odcinku była jedna wskazówka.W drugim już parę. Ktoś próbuje skontaktować się z Wandą. Ale najbardziej zainteresowały mnie te trybiki visiona sklejone gumą do żucia. Coś tak abstrakcyjnego nie pojawiło by się raczej w ich realnym świecie. Czy to znaczy że ten vision jest fikcyjny a prawdziwy próbował się kontaktować?


Koniec spoilerów!!!!


 Ogólnie bo pierwszym odcinku a właściwie na samym początku pierwszego odcinka myślałem że będzie lipa ale im dalej tym coraz lepiej. Robili to tyle czasu. Potencjał jest.Jeszcze za szybko by wystawiać ocenę ale jak na razie wrażenia pozytywne.

Vision raczej nie żyje. To musi być powiązane z jego ciałem, jak wiemy Thanos go zabił wyjmujac kamień. Może mieć to coś wspólnego z S.W.O.R.D i Hydra Soak, o których dowiadujemy się z tych reklam w każdym z odcinków.

O kurde faktycznie zapomniałem o tym. Nie jestem jakimś wielkim fan boyem marvela ale chyba będę musiał sobie odświeżyć serie avengers.

Dzisiaj 4 odcinek, ciekawe kiedy będą poprawnie przetłumaczone napisy? Nie wiem po co ludzie wstawiają napisy z translatora.